Pobraliśmy się w sierpniu 2008 r., od początku otwarci byliśmy na przyjęcie potomstwa i żyliśmy w przekonaniu, że zostaniemy rodzicami. Początkowo brak dzieci w naszym małżeństwie nie był dla nas niepokojący, cieszyliśmy się sobą, realizowaliśmy nasze marzenia, ale zaczęliśmy coraz intensywniej odczuwać pustkę, którą mogłyby wypełnić tylko dzieci. Po kilku …
świadectwo
Bóg ma dla nas swój plan
Jesteśmy małżeństwem od 7 lat. Z Duszpasterstwem jesteśmy związanie od lat dwóch. Podczas spotkań przekonaliśmy się, że nie jesteśmy sami z naszym problemem, nauczyliśmy się o nim rozmawiać i dzielić doświadczeniem. Dzięki spotkaniom zdecydowaliśmy się na leczenie metodą naprotechnologii oraz dojrzeliśmy duchowo do podjęcia decyzji o adopcji.
Otworzyliśmy się i odkryliśmy nasze powołanie
Jesteśmy małżeństwem od ponad 7 lat, na spotkaniach dla duszpasterstwa byliśmy kilka razy i były to spotkania bardzo owocne i wzbudzające wiele przemyśleń. Wspólnota pomogła nam odpowiedzieć sobie na wiele ważnych pytań. Bardzo ważne było dla nas otwarcie się: na siebie i na rozmowę o tym trudnym temacie z osobami, …
Bóg jest z nami w naszym zmaganiu
Jesteśmy małżeństwem ponad 7 lat. Do duszpasterstwa trafiliśmy dwa lata temu. Szukaliśmy ukojenia, zrozumienia i pocieszenia w czasie naszych problemów z płodnością. Wszystko to znaleźliśmy w Duszpasterstwie. Ciągle jest to dla nas bardzo trudna sytuacja, ale nie wyobrażamy sobie, aby przeżywać to wszystko bez Boga.
Zostaliśmy włączeni w modlitwę Kościoła
Po 4 latach małżeństwa, choć z pewnymi z pewnymi oporami, wybraliśmy się na spotkania duszpasterstwa dla małżeństw borykających się z problemem płodności. Tu zobaczyliśmy, że problem niemożności poczęcia ma szansę być dostrzeżony przez Kościół. Oprócz tego, że poczuliśmy się zrozumiani, zostaliśmy włączeni w modlitwę Kościoła podczas comiesięcznych Mszy Św. …
Poczuliśmy, że nie jesteśmy sami
Jesteśmy małżeństwem od 10 lat. Trafiliśmy do Duszpasterstwa właściwie zaraz w pierwszych dniach jego powstawania, dzięki naszym przyjaciołom i założycielom – Kasi i Tomkowi. Było nam to bardzo potrzebne, dzięki tej wspólnocie poczuliśmy, ze nie jesteśmy sami z naszym problemem. Msze dawały nam nadzieję i siłę, by się nie poddawać …
Nie musieliśmy udawać
Jesteśmy małżeństwem ponad 11 lat. Od początku starań brakowało nam wsparcia duchowego i miejsca w Kościele, w którym bylibyśmy zrozumiani. Dopiero Duszpasterstwo pozwoliło nam doświadczyć akceptacji przez inne osoby w takiej samej sytuacji.
Odnaleźliśmy siłę
Na msze i spotkania Duszpasterstwa niepłodnych małżeństw trafiliśmy poszukując duchowego wsparcia w trudnym dla nas okresie starań o potomstwo. To tu odnaleźliśmy możliwość dzielenia się swoimi doświadczeniami, zrozumienie rodzin borykających się z podobnymi problemami i siłę płynącą ze wspólnej modlitwy.