Archiwa tagu: świadectwo

Znaleźliśmy przyjaźń i wsparcie, a Bóg nam pobłogosławił

Pobraliśmy się w sierpniu 2008 r., od początku otwarci byliśmy na przyjęcie potomstwa i żyliśmy w przekonaniu, że zostaniemy rodzicami. Początkowo brak dzieci w naszym małżeństwie nie był dla nas niepokojący, cieszyliśmy się sobą, realizowaliśmy nasze marzenia, ale zaczęliśmy coraz intensywniej odczuwać pustkę, którą mogłyby wypełnić tylko dzieci. Po kilku latach małżeństwa uznaliśmy, że mamy problem z płodnością. Czytaj dalej Znaleźliśmy przyjaźń i wsparcie, a Bóg nam pobłogosławił

Otworzyliśmy się i odkryliśmy nasze powołanie

Jesteśmy małżeństwem od ponad 7 lat, na spotkaniach dla duszpasterstwa byliśmy kilka razy i były to spotkania bardzo owocne i wzbudzające wiele przemyśleń. Wspólnota pomogła nam odpowiedzieć sobie na wiele ważnych pytań. Bardzo ważne było dla nas otwarcie się: na siebie i na rozmowę o tym trudnym temacie z osobami, które mają podobne doświadczenie. Spotkania zdecydowanie zbliżyły nas do odkrycia naszego osobistego powołania.

Dziękujemy Ci Boże!

Magda i Wojtek

Zostaliśmy włączeni w modlitwę Kościoła

 

Po 4 latach małżeństwa, choć z pewnymi z pewnymi oporami, wybraliśmy się na spotkania duszpasterstwa dla małżeństw borykających się z problemem płodności. Tu zobaczyliśmy, że problem niemożności poczęcia ma szansę być dostrzeżony przez Kościół. Oprócz tego, że poczuliśmy się zrozumiani, zostaliśmy włączeni w modlitwę Kościoła podczas comiesięcznych Mszy Św. Nikt tu nas nie przekonywał do słuszności adopcji, czy poszukiwania rozwiązania w medycynie. Wiedzieliśmy, że nie zostajemy sami z naszą niemocą.   Czytaj dalej Zostaliśmy włączeni w modlitwę Kościoła

Poczuliśmy, że nie jesteśmy sami

Jesteśmy małżeństwem od 10 lat. Trafiliśmy do Duszpasterstwa właściwie zaraz w pierwszych dniach jego powstawania, dzięki naszym przyjaciołom i założycielom – Kasi i Tomkowi. Było nam to bardzo potrzebne, dzięki tej wspólnocie poczuliśmy, ze nie jesteśmy sami z naszym problemem. Msze dawały nam nadzieję i siłę, by się nie poddawać i nadal wierzyć, że nasze pragnienie dziecka ma sens. Że i dla nas Bóg ma jakiś dobry plan… Czytaj dalej Poczuliśmy, że nie jesteśmy sami